Wodospad Kamienczyka - niesamowity wodospad w Szklarskiej Porebie

Wodospad Kamieńczyk jest na mojej liście numerem jeden w kategorii "trzeba odwiedzić". Nie wyobrażam sobie bym tutaj nie przyszła, przy okazji wizyty w Szklarskiej Porębie. W każdej porze roku wygląda zupełnie inaczej,  dlatego warto go zobaczyć latem, czy zimą. Latem wygląda przepięknie w promieniach słonecznych i zieloniutkich liściach, a zimą natomiast zamienia się w wielką taflę lodu - coś pięknego.

Zawsze gdy tutaj idę, mijam setki turystów - bo każdy ma cel - zobaczyć ten piękny wodospad. Kamieńczyka warto zobaczyć także z jeszcze jednego względu - jest on najwyższym wodospadem w polskich Sudetach. Ciekawostką jest też fakt, że przed Kamieńczykiem był kręcony znany wszystkim film pt: "Opowieści z Narnii". 

Do wodospadu można dojść na dwa sposoby. Każdy z nich Wam polecam i sugeruję, byście spróbowali za każdym razem pójść inną drogą. Pierwsza możliwość - szlak czerwony - zaczyna się w centrum Szklarskiej Poręby, Druga możliwość - szlak czarny - biegnie przy dolnej stacji Kolei Linowej Szrenica. Polecam również zachwycać się urokami wodospadu z wąwozu o nazwie Kamieńczyk - bilet normalny kosztuje 6 zł, a ulgowy 3. 

CNDirect - zamówienie i przydatne gadżety

Hej! Niedawno zamówiłam kilka przydatnych gadżetów od strony CNDirect. Dzisiaj chciałabym Wam je zaprezentować. Zapraszam dalej :)

Number 1 - szminka

Ja zamówiłam taką szminkę w kolorze cegły, troszkę z domieszką czerwieni i muszę powiedzieć, że póki co bardzo mi się podoba, zobaczę, jak będzie mi się spisywać i na pewno dam wam znać ;)

Number 2 - Pilniczki

Pilniczki są dosyć ostre, ale mi to odpowiada. Bardzo je potrzebowałam, gdyż czasami muszę spiłować paznokcie, a to jest taka rzecz, którą często niestety gubię ;)) Dostałam ich sporo, także mam nadzieję, że od razu wszystkich nie zgubię ;)

Number 3 - Lampa

Jest to taka fajna lampa do efektownego robienia paznokci. Cóż.. jeszcze takiego cudeńka nie mam, więc czas wypróbować. :) Mam nadzieję, że się sprawdzi ;)

Number 4 - Podkładka pod dłoń

Taka podkładka służy lepszemu malowaniu paznokci, po prostu jest wygodniej. Już ja zdążyłam przetestować i mogę powiedzieć, że rzeczywiście zdaje egzamin. Paznokcie maluje się łatwiej, oraz co ważne, efekt jest bardziej zadowalający. Fajne jest też to, że ten pokrowiec, czyli tą zebrę można z łatwością ściągnąć, więc można wyprać, co jest ważne, bo jak widzicie jest on z dużą częścią bieli, więc może szybko się brudzić.

Number 5 - Bransoletka

Bardzo lubię tego typu biżuterię i myślę, że wygląda całkiem ładnie, prawda?

Moje ulubione swiateczne filmy i piosenki!

Hej!
Dzisiaj mam dla Was kilka moich ulubionych filmów świątecznych oraz piosenki, które znacie na pewno! Zapraszam do oglądania, miłej lektury!

Kevin sam w domu

Opis filmu: Rodzina McCallisterów zamierza spędzić Święta Bożego Narodzenia we Francji. Niestety w dzień wyjazdu omal nie spóźnili się na samolot. W wyniku małego zamieszania, tylko jednego zapomnieli ze sobą zabrać... KEVINA (Macaulay Culkin)! 8-letni członek rodziny zostaje sam w domu, od tej pory musi sam sobie radzić ze wszystkim w czym do tej pory wyręczali go rodzice... łącznie z dwoma złodziejami, którzy tylko czyhają by okraść dom McCallisterów. 

Moja opinia: To według mnie najlepszy i zarazem najzabawniejszy film o tematyce bożonarodzeniowej. W moich odczuciach Kevin jest już tradycją. Co roku wraz z rodziną zasiadam przed telewizorem by obejrzeć przygody małego urwisa. Film posiada ten magiczny klimat, któremu nie mogę się oprzeć. Rozumiem jednak, że ludziom film mógł już się znudzić, ale to nie powód by go obrażać. Gorąco polecam!

Kevin sam w Nowym Jorku

Opis filmu: Druga część przygód małego Kevina (Macaulay Culkin). Tym razem rodzina McCallisterów wybiera się na Florydę. Podczas zamieszania na lotnisku, nasz bohater traci z oczu swoich bliskich i przez pomyłkę wsiada do niewłaściwego samolotu. Tym sposobem trafia do Nowego Jorku. Mały Kevin musi tutaj radzić sobie sam. Jeszcze nie wie, że w tym samym czasie na wolność wyszło dwóch znanych mu złodziejaszków. Wszystko wskazuje na to, że ich drogi ponownie się skrzyżują... 

Moja opinia: Film zachwyca przede wszystkim wspaniałym aktorstwem. Wielkim atutem produkcji można nazwać także fantastyczny klimat i świetny świąteczny nastrój. To właśnie dzięki nim film co roku przyciąga przed ekrany miliony widzów. Serdecznie polecam wszystkim sympatykom świąt i tego fantastycznego, szczerze magicznego klimatu.

Low Actually, czyli To właśnie miłość

Opis filmu:  Film opowiada historie wielu osób, które tylko pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. W rzeczywistości ich losy jakoś się przeplatają. Możemy zapoznać się z kilkoma rodzajami miłości: do drugiej osoby, do brata, do pasierba, zupełnie zwariowanej, wszechobecnej, ale jednak czasami niesprawiedliwej, zaborczej i wymagającej wielkiego poświęcenia. 

Nowy premier już pierwszego dnia swej kadencji zakochuje się w młodej pracownicy na posyłki. Początkowo nie zdaje sobie sprawy ze swego uczucia, jednak gdy sam prezydent USA okazuje jej swoje zainteresowanie - premier postanawia zawalczyć o swą ukochaną. Daniel opłakuje śmierć swojej żony, a w tym czasie w sercu jego pasierba dzieją się zupełnie inne rzeczy - jego jedynym marzeniem jest wyznać uczucie pięknej i uwielbianej koleżance ze szkoły, która nawet nie zna jego imienia. Jamie po rozstaniu z kolejną kobietą udaje się do swego domku nad jeziorem aby tam odpocząć i napisać książkę. Skąd mógł wiedzieć, że nie będzie mógł oderwać oczu od swej pięknej pomocnicy domowej - Aurelii? Na przeszkodzie ich uczuciu nie może stanąć nawet bariera językowa... Harry przechodzi tzw. kryzys wieku średniego i pozwala się zdobywać swej pięknej i zmysłowej pracownicy. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego żona Sarah domyśla się wszystkiego i że bardzo cierpi... Tymczasem Juliet nie potrafi zrozumieć pozornej niechęci, jaką żywi do niej przyjaciel jej męża. Zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że ten przyjaciel uważa ją za osobę doskonałą. Miłość pojawia się również w sercach dwójki młodych aktorów i u pracowników pewnego biura. 

Listy do M

Opis filmu: "Listy do M." to 15 bohaterów i 5 wyjątkowych historii rozgrywajacych się w zaśnieżonej, mroźnej Warszawie w trakcie jednego wyjatkowego dnia – wigilii Świąt Bożego Narodzenia. Jego magiczna moc połączy ze sobą losy bohaterów tej wyjątkowej komedii zmieniając ich życie już na zawsze. Czasem uciekamy od miłości choć pragniemy jej najbardziej na świecie. Uciekamy od świąt, choć w głębi duszy każdy z nas chciałby, jak dziecko, napisać w liście do mikołaja swoje najskrytsze marzenia. Dlatego to film dla wszystkich, którzy wierzą w miłość i dla tych, którzy już stracili nadzieję. Dla tych, którzy szukają wzruszeń, uśmiechu, pozytywnych emocji i zaskoczenia. Dla tych, którym znudził się grzeczny Święty Mikołaj. Dla tych, którzy lubią święta ale tylko od święta i dla tych, którzy mogliby żyć świątecznym nastrojem cały rok. Dla tych, którzy krzyczą "do diabła z miłością" i dla tych, którzy szepczą "chcę zakochać się już dzisiaj".

Moja opinia: Ten niespełna dwugodzinny seans ogląda się bardzo przyjemnie, a tematyka wprowadza w radosny nastrój. Obsada prezentuje się bardzo okazale. Stuhr, Gąsiorowska czy Wagner, takie nazwiska gwarantują poziom gry aktorskiej. Tym razem także nie zawiedli. 

A teraz możemy juz w końcu przejść do muzyki. Podsyłam Wam kilka linków, posłuchajcie sobie. ! Merry Christmas!!

Blephasol - płyn do codziennej pielęgnacji wrażliwych powiek - moje odczucia + rady

Polecam Wam stosować Blephasol, czyli płyn micelarny do codziennej pielęgnacji wrażliwych powiek. Możecie go stosować do zmywania makijażu, na podrażnienia, do usuwania plamek. Zdecydowanie zaletą tego płynu jest to, że jest delikatny i co najważniejsze nie podrażni Waszej skóry. Jest dosyć wydajnym kosmetykiem i przynajmniej w moim przypadku starcza na długi okres czasu. Stosuję to cudeńko już dosyć długo i z czystym sumieniem mogę Wam polecić. Kosztuje około 30 zł, więc myślę, że cena jest jak najbardziej w porządku, tym bardziej, że jak napisałam powyżej starcza na około 2 miesiące.

╰☆╮DIY ╰☆╮Domowa baza pod cienie ╰☆╮

Jeśli chcesz zrobić trwały makijaż i ładniejszy ważne jest aby użyć bazy pod cienie. To na prawdę pomaga!
Pewnego razu spróbowałam wykonać domową bazę pod cienie i muszę Wam powiedzieć, że skutkuje! A co ważne, jest bardzo ładna do zrobienia: łatwa, tania i skuteczna, czyli wszystko najlepiej :D

Potrzebujesz:

• masło kosmetyczne
• wazelinę
• tłusty krem
• fluid, podkład albo krem tonujący
• pojemnik
• drewniany patyczek do mieszania
• balsam, rozświetlacz, olejek

Wykonanie:

1. Masło wymieszaj z kremem w pojemniku. Dodaj wazelinę, fluid oraz dodatki (wybierz jeden), może to być balsam, rozświetlacz czy olejek. Wszystkie te produkty ze sobą zmieszaj.

I gotowe! Polecam, abyście wypróbowały same, a na pewno nie pożałujecie! 

ZACISZOWY TAG

1. Jak wygląda 24 grudnia w Twoim domu? Cóż.. jest to bardzo długi dzień. Wszyscy wstajemy rano i zaczyna się wielkie sprzątanie i szykowanie potraw. Zazwyczaj pomagam mamie w gotowaniu i uprzątaniu mieszkania. Poleruje wszystko dokładnie - drzwi, szafeczki i płytki na ścianach. Potem gotujemy potrawy, nakładamy je na talerze, czy pólmiski i nakrywamy do wigilijnego stołu.
2. Czy na Twoim stole zawsze znajduje się 12 tradycyjnych potraw? Niestety nie. Potraw na stole w moim domu zazwyczaj jest około 10, bo nie robimy ani kutii, ani karpia.. Taka już nasza tradycja.
3. W jakim wieku dowiedziałaś się, że Święty Mikołaj nie istnieje? Tak naprawdę to nie przypominam sobie bym w ogóle w go wierzyła. Nie pamiętam siebie jak miałam 5 lat czy 4, ale pamiętam mnie jako 6-latkę i wtedy już nie wierzyłam w Mikołaja.
4. Kto w Twoim domu i kiedy ubiera choinkę? Choinkę zazwyczaj ubiera moja mama, zwykle dzień przed Wigilią. Nigdy nie ubieramy zgodnie z tradycją w Wigilię, gdyż wtedy po prostu nie mamy na to czasu.
5. Jaką masz choinkę w domu? Żywą czy sztuczną? W tym roku jest choinka sztuczna, w zeszłym była żywa. Tak naprawdę jest różnie, w tym roku postawiliśmy na żywą, gdyż choinka stoi przy grzejniku i obawialiśmy się, że do lutego by nie wytrzymała.
6. Jaka jest Twoja choinka? Idealnie przystrojona czy "trochę tego, trochę tamtego"? Choinka jest bardzo ładnie przystrojona, nie tak, że każda bombka z innej parafii. Wszystko jest dobrane kolorystycznie i aby wyglądało elegancko i dostojnie.
7. Czy zmieniasz jakoś wystrój swojego pokoju na święta? Zazwyczaj nie tak bardzo - tylko stawiam szopkę zrobionę przez mame, wieszam lampki do karnisza i to wszystko.

Do tego tagu nominuję:

• colorfulsoull
• jejwysokoscjulia
• jakubowy

Będzie mi miło jeśli odpowiecie na te pytania. Pozdrawiam

Najczestsze plany noworoczne. Co planuje kazdy z nas?

Nowy Rok to czas przemyśleń, refleksji nad swoim życiem, oraz postanowień, który zamierzamy wprowadzić w nadchodzącym roku. Często jednak jest tak, że gdy przyjdzie, co do czego, to z postanowień nici, bo lenistwo bierze nad nami górę. Dzisiaj chciałabym pochylić się nad postanowieniami noworocznymi i zastanowić się, co najczęściej Polacy sobie obiecują. :)

SCHUDNĘ

Przynajmniej połowa polaków zamierza schudnąć zaraz po Nowy Roku. Oczywiście jest to cel, który sobie stawiamy nawet częściej, ale niestety często brakuje nam silnej woli i samozaparcia, by ten cel stał się faktem. Co zatem najlepiej zrobić? Polecam Wam zapisać się na fitness czy aerobik, jeżeli nie masz tyle czasu by regularnie odwiedzać kluby, możesz zacząć biegać w wolnych chwilach i zapisać sie na wizytę do dobrego dietetyka, aby ułożył Ci odpowiednia dietę. Wskazany jest też zakup książki o diecie i ćwiczeniach, to może tylko pomóc.

RZUCĘ PALENIE

Wiele nałogowych palaczy pragnie rzucić nałóg, ale najczęściej sie to nie udaje. Mało kto jest tak zmotywowany, by to osiągnąć. W końcu palenie to nałóg, z którego nie tak łatwo się wykaraskać. Jeżeli chcesz za wszelką cenę pozbyć się papierosów, możesz kupić w aptece specjalne leki, które spowodują, że nie będziesz mieć ochoty na nikotynę. 

NAUCZĘ SIĘ JĘZYKA

Wiele osób z początkiem Nowego Roku pragnie nauczyć się języka obcego, często stawiamy sobie bardzo trudne zadanie - na przykład chcemy nauczyć się chińskiego czy innego rzadko spotykanego języka. Musisz postanowić, by nauczyć się na razie jednego języka, bo jeśli będziesz skupiać się na kilku to tylko zaszkodzi i nie opanujesz dobrze żadnego z języków. Możesz pójść na kurs języka lub też kupić sobie książkę do tego przeznaczoną. Staraj się czytać artykuły, blogi czy oglądać filmy obcojęzyczne.

ZACZNĘ CZYTAĆ WIĘCEJ KSIĄŻEK

Wypisz na kartce książki, który chcesz przeczytać w 2016 roku. To na pewno pomoże w osiągnięciu celu. Odwiedzaj też częściej biblioteki i staraj się czytać jak najwięcej - wiedz, że dzięki temu Twoje słownictwo będzie bogatsze, a i Ty będziesz mieć większą wiedzę o świecie. To drogocenne!

ZACZNĘ WIĘCEJ PODRÓŻOWAĆ

Fajnie jest podróżować, sama uwielbiam zwiedzać nowe zakątki nie tylko Polski, ale też te zza granicami naszego kraju. Jednak to nie takie proste, bo często kosztowne, ale warto zaoszczędzić, by potem móc popijać drinki all inclusive, wylegiwać się na szerokiej plaży czy relaksować się w basenie przy hotelu. Wypiszcie sobie miejsca, które chcecie odwiedzić, niech to będzie Wasza motywacja na odkładanie dodatkowych pieniędzy na ten cel. POWODZENIA!

Myślę, że to te najbardziej popularne postanowienia Polaków, ale i nie tylko. Ja też mam wiele planów na nowy rok, chociażby chcę wystartować na Festiwalu Biegowym w Krynicy, czy też wziąć udział w biegach w Warszawie. To mój cel, który już zaczynam realizować, bo codziennie odbywam solidny trening. Mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu. Chcę też nauczyć się na jeszcze większym poziomie języka angielskiego...,:)

A Wy jakie macie postanowienia noworoczne i jak zamierzacie je realizować? Dajcie mi znać w komentarzach ;)

Wesołych Świąt!

Długo się zastanawiałam, co mogłabym Wam napisać z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia oraz podziękować za wielkie wsparcie, jakie do mnie dociera. Niech te święta będą dla Was ciepłe, spokojne, zdrowe i niezapomniane, spędźcie je przede wszystkim w rodzinnej atmosferze. Życzę Wam, aby Nowy Rok był jeszcze lepszy, aby więcej było w Waszym życiu wzlotów, a nie upadków.

Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku, życzy Karolina ;)

Pierogi z kapustą i grzybami

hej! Już jutro Wigilia, dlatego też chcę Wam przedstawić sprawdzony przeze mnie przepis na pierogi z kapusta i grzybami. :)

Składniki:

• 500 g mąki
• 250 ml ciepłej wody
• 1 jajko

Farsz:

• 35 g suszonych grzybów
• 300 g kapusty kiszonej
• 1 cebula
• 1 łyżka oliwy
• sól i pieprz do smaku

Namaczamy na noc grzyby. Następnie gotujemy je ok. 5-10 minut w wodzie, w której się moczyły, odcedzamy i odciskamy. Kapustę polewamy wywarem z grzybów i gotujemy do miękkości, odcedzamy, studzimy. Jeśli jest zbyt kwaśna, przepłukujemy letnią wodą. 2 cebule siekamy, dusimy na 1/2 kostki masła do miękkości, nie rumieniąc. Ostatnią cebulę siekamy i smażymy na łyżce masła na rumiano (do polania pierogów). Odciśnięte grzyby przepuszczamy przez maszynkę do mięsa razem z cebulą, mieszamy z kapustą i resztą masła. Doprawiamy solą i pieprzem. Robimy ciasto: mąkę wyrabiamy z jajkiem i niewielką ilością ciepłej wody (bez soli), aż ciasto będzie sprężyste. Rozwałkowujemy je na cienki płat, szklaneczką-literatką wycinamy kółka. Nakładamy łyżeczką farsz. Rozciągając ciasto w ręku, formujemy i sklejamy pierogi. Gotowe przykrywamy ściereczką, by nie wyschły. Rzucamy partiami na "mrugający" osolony wrzątek i gotujemy, aż pierogi wypłyną. Pozwalamy im chwilę pływać, by stały się puszyste, uważając, by ich nie rozgotować. Łyżką cedzakową wyjmujemy pierogi na półmisek, dokładnie osączając z wody. By się nie sklejały, pierogi można skropić olejem. Podajemy gorące, okraszone cebulką podsmażoną na oleju.

Witajcie

Witajcie!

Na początek się przedstawię. Mam na imię Karolina, mam 18 lat, w tym roku idę na studia. Jestem początkującą youtuberką i blogerką. Dlatego każda Wasza rada i wskazówka będzie dla mnie bezcenna. Na blogu chciałabym dodawać różne porady, rady, stylizacje, haule. Mam nadzieje, że Wam się spodoba i zostaniecie tutaj na dłużej. Mogę Wam obiecać, że będę dodawała wpisy regularnie, a do października codziennie. Potem nie wiem jak będzie z czasem, bo jak wiecie rozpoczynam rok akademicki, ale na pewno znajdę choć chwilę czasu. :)
Pozdrawiam Was gorąco :D